Czarodziej

Czas na kropkę

Pisząc coś w swym notesie pomyślałem sobie o kropce. O takiej właśnie: . – i już. Czasem myślę sobie, że moim problemem jest to, że zbyt często w wypowiadanych przeze mnie zdaniach, kropki dobierają się w nadmierne towarzystwo. Wtedy wygląda to tak: … Te trzy razem tworzą morze możliwości, nadobfite pole do hulania fantazji. Warto tworzyć sobie taką przestrzeń w życiu, która pozwoli rozwinąć skrzydła. Im więcej latania tym trudniej jednak o dobre lądowanie. Myślę zatem, że powinienem się bardziej skupić na stawianiu kropek. One pomagają życie ukonkretnić, osadzić w sekciarskim, jak to niektórzy mówią: „tu i teraz”. Czasem w życiu trzeba postawić kropkę. Zamknąć coś co było i zacząć z rozmachem kreślić nowe linie opowieści. Taka mała kropka a potrafi wiele. Jest mała. Czasem w potoku wypowiadanych słów, pomiędzy szybko kradzionymi oddechami można ją przeoczyć. Kropka powinna uczyć uważności. Wtedy łatwiej oddzielić chwile, łatwiej dostrzec coś pięknego na horyzoncie i zakończyć to co powinno odejść już w niepamięć. Znów się rozgaduję… Czas na kropkę. I już.

 

 

fot. Ania Stasik

zobacz wszystkie